Aktywny wypoczynek w GCKiP w Kobylnicy
Przez pięć dni dobrze się bawi, nawiązywali nowe znajomości przyjaźnie oraz odwiedzili ciekawe miejsca. Tak wyglądał turnus półkolonii letnich, który odbył się w Gminnym Centrum Kultury i Promocji w Kobylnicy.
Poniedziałek rozpoczął się od zajęć manualnych, na których za pomocą kilku prostych materiałów udało się stworzyć naprawdę fantazyjne efekty. Następnie uczestnicy półkolonii udali się do kina na seans filmu "Między nami żywiołami", a na koniec na wszystkich czekało prawdziwe szaleństwo w parku trampolin.
Drugi dzień pełen przygód. Tym razem w gospodarstwie Alexa. Farma Alexa to miejsce pełne atrakcji, mieszczące się na powierzchni 10 hektarów. Dzieci mogły odkryć farmerskie zabawy, poruszać się w labiryncie kukurydzy czy zapoznać się z historią Kaszub i regionu pomorskiego.
Dużym zainteresowaniem cieszyły się żywe zwierzęta, znajdujące się na terenie gospodarstwa tj. kozy, króliki, owce i kury. Na terenie gospodarstwa znajduje się również labirynt w polu kukurydzy, gdzie dzieci rozwiązywały zagadki, poruszając się po zawiłych ścieżkach.
W środowy poranek uczestnicy półkolonii letnich udali się wraz z opiekunami do Parku Miniatur i Gigantów w Stryszej Budzie. Spacer po oby parkach sprawił, że dzieci nie narzekały na nudę, bo wszędzie wkoło czekały na nich niezwykłe atrakcje.
W pierwszym znajduje się ok. 70 makiet najsłynniejszych budowli ze świata, z Polski i z Kaszub zmniejszonych dokładnie 25 razy. Nie trzeba objeżdżać całego globu, by zobaczyć Jezusa z Rio, Mur Chiński, Wieżę Eiffela czy Zamek w Malborku, bo te i inne pieczołowicie odwzorowane konstrukcje poznać można spacerując po kaszubskiej krainie miniatur. W Kaszubskim Parku Gigantów na dzieci czekały same kolosy. To naturalnie wielkie rzeczy, jak samolot Tupolew 154 monster truck, ale też makiety zwierząt i przedmiotów powiększonych wielokrotnie. Wspięcie się na mega krzesło, widok ogromnego konika polnego, spojrzenie w oko wielkiego szczupaka czy stanięcie obok sześciometrowego orła na długo pozostają w pamięci uczestników półkolonii.
Czwartek zaczął się od wizyty w JRG2 w Słupsku. Na miejscu powitali milusińskich Panowie Strażacy, którzy zaprezentowali całe wyposażenie wozu strażackiego i sprzęt pożarniczy. Dzieci wysłuchały również opowieści o trudnej i niebezpiecznej pracy strażaka, dowiedziały się także, w jakich okolicznościach można wezwać Straż Pożarną i że strażacy nie tylko gaszą pożary, ale również są wzywani do wypadków samochodowych, ratują zwierzęta, pomagają przy powodzi.
Przy okazji utrwaliły sobie numer telefonu do Straży Pożarnej – 998 i numer alarmowy –112. Przez chwile wszyscy uczestnicy wycieczki mogli poczuć się jak strażacy przymierzając hełm czy wsiadając do wozu strażackiego. Po tym spotkaniu nie tylko chłopcy stwierdzili, że w przyszłości chcieliby zostać strażakami. Po wizycie w straży na placu przy GCKIP odbył się piknik letni, na którym nie zabrakł zjeżdżalni, mega baniek mydlanych czy konkursów z nagrodami.
Ostatni dzień półkolonii upłynął pod kątem obcowania z przyrodą. Uczestnicy półkolonii odwiedziły Zagórzycką Ostoje. Dzieci karmiły aplaki, baranki oraz daniele. Alpaki, to zwierzęta o bardzo łagodnym usposobieniu. Są delikatne i płochliwe, ale pozytywnie nastawione do dzieci. Właściciele gospodarstwa przekazali wiele ciekawostek na temat tych puchatych i miłych zwierząt. Dzieci wróciły bardzo zadowolone, z ogromnym apetytem na kolejną wycieczkę.