Śmiech i muzyka na recitalu Jacka Wójcickiego
Piątkowy recital Jacka Wójcickiego pokazał, że artysta pochodzący z Krakowa potrafi błyskawicznie nawiązać kontakt z publicznością. Podczas występu w Sali Teatralnej Gminnego Centrum Kultury i Promocji umiejętnie połączył elementy kabaretowe z piosenkami z różnych nurtów muzycznych.
Dzięki niezwykłej scenicznej energii i talentowi, Jacek Wójcicki bez problemów poruszał się po różnych gatunkach i stylach. Wokalista zagrał kilka klasycznych utworów, znanych przynajmniej kilku pokoleniom, jak "Umówiłem się z nią na 9" oraz komediowe aranżacje rodem z Piwnicy pod Baranami. Pojawiły się muzyczne motywy ze "Skrzypka na Dachu" i autorskie piosenki wokalisty. Recital Jacka Wójcickiego to nie tylko muzyka, ale też duża dawka niesztampowego humoru. Nie zabrakło dobrze opowiedzianych, zabawnych anegdot z życia artysty. Jacek Wójcicki przypomniał publiczności nieco zapomniany już szmonces, czyli tradycyjną formę kabaretu opartą na żydowskim dowcipie. Skecz udowodnił, że bez względu na epokę, błyskotliwa gra słów i dobre gagi bawią zawsze tak samo.
Oczywiście publiczność nie pozwoliła Jackowi Wójcickiemu opuścić sceny bez bisów, a za cały występ wokalista zebrał długie i gromkie brawa na stojąco. Wokalista na deskach sceny GCKIP gościł już kilka lat temu, a kolejny koncert pokazał, że w Kobylnicy nadal ma wiernych fanów.